Edukacja inwestora, Inwestowanie

Godziny rozmów o kursie excel w finansach. Pierwszy produkt: masa niewiadomych. Decyzja o ankiecie

22 marca 2018 • By

Godziny rozmów o kursie: wstęp

W dzisiejszym wpisie: godziny rozmów o kursie. Przedstawię Wam moją wizję patrzenia na to co robimy z Michałem. Ktoś zapyta: „Wariat czy wizjoner?”. To czy nazwą Cie wariatem czy wizjonerem zależy tylko od twojej percepcji świata. Ludzie negatywnie nastawieni do świata powiedzą, że jesteś wariatem. Ludzie pozytywnie nastawienie do świata powiedzą, że jesteś wizjonerem. A Ci, którzy stąpają twardo po ziemi, czyli nasi realiści powiedzą: to zależy (wymienią wszystkie za i przeciw).

Godziny rozmów o kursie: psychologia

Jako inwestorzy, przedsiębiorcy, osoby pracujące na etacie, różnie postrzegamy otaczającą nas rzeczywistość. Z pewnością wiele cech osobowości o których pisałem w artykule o wielkiej piątce predysponuje nas do objęcia jednego z wyżej wymienionych stanowisk.

Dzisiaj przedstawiam Wam trochę rzeczy związanych z psychologią, podejmowaniem decyzji w trakcie prowadzenia własnej działalności. Opiszę Wam również historię, dlaczego podjąłem się stworzenia ankiety do kursu. I ogółem jak wygląda część procesu tworzenia własnego produktu.

Poniżej wrzucę Wam swoje wyniki z analizy o wielkiej piątce, żeby pokazać Wam ciekawą zależność, którą odkryłem podczas wielu rozmów z Michałem:

  • Otwartość: 73%
  • Sumienność 78%
  • Ekstrawersja 33%
  • Ugodowość 50%
  • Neurotyzm 33%

W teście otrzymałem informację, że wynik 73% dla otwartości jest oceniony jako umiarkowany. Poniżej wklejam Wam informacje o tym, jak możemy interpretować nasz wynik:

Niskie wyniki w tej kategorii przypadają na osoby bardziej praktyczne, konwencjonalne i skupione na konkretach. Mają skłonność do unikania nieznanego i podążania tradycjonalnymi drogami.

Jakie wynikają z tego moje wady a jakie zalety? Zacznijmy od wad (oczywiście w różnych przypadkach, nasze 5 cech możemy interpretować inaczej. Nie jest to sztywny schemat. Musimy dopasować daną cechę osobowości do danej sytuacji.)

  • nie jestem kreatywny na bardzo wysokim poziomie bo ciężko mi stworzyć nowy produkt samemu
  • specjalnie nie dążę do odbywania nowych przygód. Staram się szlifować umiejętności, które posiadam.

Zalety:

  • bardzo często lubię się skupiać na konkretach (mam wyznaczoną ścieżkę: wykonuje swoje zadanie i tyle. Nie rozpraszam się na innych rzeczach.)
  • mam skłonność do unikania nieznanego (jeżeli Michał mówi mi o pomyśle XYZ to bardzo często się nie zgadzam i mam sporo wątpliwości.)

I zanim przejdziemy dalej. Opiszę Wam jeszcze jedną cechę. Czyli ugodowość. W teście otrzymałem informację, że wynik 50% jest oceniany jako niski. Poniżej informacje:

Osoby z niskim wynikiem są często opisywane jako wrogie, konkurujące i stawiają się w roli przeciwnika.

W tym przypadku słowo wrogie, konkurujące i stawiające się w roli przeciwnika. Zamieniłbym na: wrogie- pytające, konkurujące- współpracujące, w roli przeciwnika- w roli partnera biznesowego.

I na koniec: z moich obserwacji wynika, że u Michała jest trochę w drugą stronę:

  • ma masę nowych innowacyjnych pomysłów, które dla mnie bardzo często są abstrakcją
  • otwiera się non stop na nieznane i stara się tworzyć „coś z niczego”
  • nadmiar pomysłów sprawia, że często odchodzi od konkretów i bardzo wiele czasu zajmuje mu tworzenie czegoś nowego

Nasze wspólne wady i zalety świetnie się łączą. Dlaczego? O tym opowiem Wam w kolejnym akapicie.

To jest wpis związany z inicjatywą:

Dlaczego w Polsce mało zarabiamy:
„Pierwsze kroki Janusza Biznesu”

  • Dzięki temu cyklowi edukacyjnemu odpowiemy Wam na pytanie: co zrobić aby miliony osób w Polsce zarabiały kilkanaście tysięcy miesięcznie? Jest to mega ważna inicjatywa w ramach tego co chcę robić w kolejnych dwudziestu latach i opisałem w tej analizie: Robimy z Polski drugi Londyn: wdrażam w życie mój Profesjonalny Trójkąt. List do akcjonariuszy wrzesień 2018
  • Cel: Przychody 200 tysięcy złotych. Krok po kroku opisujemy/analizujemy przygotowanie, marketing i sprzedaż pierwszego produktu Bartka: Kurs excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. W tym celu stworzyliśmy też grupę dla przedsiębiorców na Facebooku: „Pierwsze kroki Janusza Biznesu: KLIKNIJ TUTAJ”. Jest to grupa stworzona tylko i wyłącznie dla tej inicjatywy: gorąco zachęcam do dołączenia bo naprawdę warto!
  • Cały cykl edukacyjny składa się z następujących wpisów:

1. Know how: dlaczego w Polsce mało zarabiamy

2. Cel 200 tysięcy: etap pierwszy. Jak zbadaliśmy czy w ogóle tworzyć kurs excel w finansach?

  1. Godziny rozmów o kursie excel w finansach. Pierwszy produkt: masa niewiadomych. Decyzja o ankiecie <— jesteś tutaj
  2. Kurs ankieta pierwsza/testowa: Ankieta: jak się uczyć excela w finansach? Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. (WarsztatAnalityka.pl)
  3. Kurs ankieta druga/docelowa na blogu michalstopka.pl Excel w pracy i inwestowaniu. Ankieta kurs excel w finansach (Michalstopka.pl)
  4. Szkolenie Excel Finanse: robić albo nie robić? Kolejne dylematy Janusza Biznesu (WarsztatAnalityka.pl)
  5. Ponad 200 osób chętnych na kurs excel! Analiza ankiety excel cz.1: czytelnicy (nie)pomogli (WarsztatAnalityka.pl)
  6. 40 tysięcy przychodu z kursu excel w finansach! Ponad 200 osób chętnych! Jaka potencjalna cena kursu (Michalstopka.pl)
  7. Wykresy przestawne w praktyce: analiza ankiety kurs excel część 3 (WarsztatAnalityka.pl)

3. Cel 200 tysięcy: etap drugi: 6 tysiące zarobku dla Bartka w 9 minut  i pierwszych trzydziestu klientów! Jak sprawdziliśmy czy jest realny popyt na nasz produkt i jak opracowaliśmy kurs?

  1. Widzenie tunelowe, czyli o przekazywaniu wiedzy: dlaczego przedsprzedaż kursu excel dla 20 wybranych osób? (Michalstopka.pl)
  2. Przedsprzedaż kursu excel wersja beta + zakres tematyczny. Zabieramy się do pracy! (WarsztatAnalityka.pl)
  3. Promocyjna cena w przedsprzedaży! Zakres kursu: Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora (Michalstopka.pl)
  4. Przedsprzedaż kursu finanse w excelu dla pierwszych 20 osób: mailing do osób zapisanych na dedykowany newsletter odbył się 12 lipca 2018 o godz. 19:00
  5. Wow! Właśnie zakończyliśmy zapisy na kurs excel w finansach! Już po 9 minutach (!) (WarsztatAnalityka.pl)
  6. Wow! 6 tysięcy złotych zarobku w 9 minut! Trzydziestu pierwszych klientów 🙂 Kolejni chętni zapisują się na przedsprzedaż kursu! (Michalstopka.pl)
  7. Za nami cztery miesiące ciężkiej pracy! Kurs excel w finansach, praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora, gotowy 🙂 Analiza: jak opracowaliśmy kurs excel w finansach?

4. Cel 200 tysięcy: etap trzeci: Jak maksymalizujemy sprzedaż kursu excel w finansach? Ile przychodu uzyskaliśmy ze sprzedaży kursu?

  1. Historia właśnie się tworzy i najlepsze dopiero przed nami! Między innymi:
    • Rozwiązanie problemów technologicznych związanych ze sprzedażą kursu
    • Płatna reklama Facebook oraz Google + niestandardowe formy płatnej reklamy
    • Dalszy rozwój produktu w celu wyższego zaawansowania technologicznego

Godziny rozmów o kursie: walka w pojedynkę 

Zgodnie z akapitem, który opisałem Wam powyżej. Po wielu godzinach rozmów z Michałem, bardzo często dochodzimy do porozumienia. Zaznaczam Wam fakt, że nasze osobowości mocno się różnią. A wspólnie mogą stworzyć coś fajnego. Dlaczego? Przytoczę Wam teraz praktyczny przykład (zerknijcie sobie na grafikę z rozkładem normalnym na początek. Powiedzmy, że ten rozkład normalny przestawia nam cechy osobowości takie jak: otwartość):

  • rozmawiamy raz w tygodniu z Michałem na różne tematy związane z szeroko pojętą gospodarką/giełdą/biznesem. I czasem padają różne pomysły stworzenia produktów/koncepcji. Powiedzmy, że na jednym spotkaniu pada 5 propozycji. Przez 20 tygodni nazbiera nam się już 100 propozycji, gdzie tak naprawdę po wielu godzinach dyskusji jesteśmy w stanie wdrożyć jedną z nich.
  • tak jak napisałem powyżej: przeważa u mnie cecha osobowości odpowiedzialna za działanie na konkretnych sprawach. Dosyć często zdarza się, że Michał próbuje wdrożyć coś innego. A ja staram się powrócić na ziemię i działać tak, żeby dokończyć dane zadanie.

I co na tym wspólnie zyskujemy? Jego pozytywne cechy wspierają moje negatywne cechy. I na odwrót. Moje zalety stopują jego wady. Bo jesteśmy w stanie negocjować i dogadać się jak dorośli ludzie. Co za tym idzie: korzystamy z efektów synergii naszych osobowości. Nikt z nas nie zgrywa Pana idealnego. Typu: „ja to mam tyle lat doświadczenia i jestem nieomylny. A ty Bartek jesteś młody i nic nie wiesz.” Rozmawiamy, staramy się znaleźć wspólny mianownik. I przekładamy nasze wizję na rzeczywistość. W taki sposób, żeby nie tracić masy czasu na różne pomysły.

Godziny rozmów o kursie: zaufanie

Na koniec dodam jeszcze kilka słów: nie mogłoby się odbyć to bez jednego, bardzo, bardzo ważnego czynnika jakim jest zaufanie. Zaufanie możemy porównać do waluty. Gdzie w każdym społeczeństwie uzyskuje ona niesamowitą wartość. Dlaczego?

Przykładowo jedno z nas chce wyremontować sobie dom. Dlatego pytamy znajomych, czy znają dobrego fachowca. Polecili nam bardzo dobrego fachowca i my bez sprawdzenia bierzemy go do remontu domu. Bo mamy do nich zaufanie. Takich przykładów można mnożyć w nieskończoność. A co by się działo gdybyśmy nie mieli zaufania do innych ludzi? Musielibyśmy sprawdzać zawsze czy dana osoba wykona dobrze dla nas pracę (można brać na ślepo, ale kto będzie gonił się po sądach?). No dobra, ale czy mamy kompetencje, żeby ocenić drugiego fachowca? Ile czasu mamy poświęcić na sprawdzenie drugiego fachowca? Jaki jest koszt alternatywny? Może w tym czasie moglibyśmy wykonywać pracę i otrzymywać za to wynagrodzenie.

Tam gdzie kończy się zaufanie, kończy się przyjazny biznes i zaczyna się wojna. Najprościej mówiąc: kto kogo wykorzysta i ucieknie bez znacznych obrażeń. Tylko powstaje pytanie: czy chcemy żyć w czasach nieustannej wojny? O co chodzi? Jaka wojna? Gdzie jedni chcą wykorzystać tych drugich i na odwrót. Każdy czeka tylko na swoją okazję, żeby dorobić się na czyjejś ciężkiej pracy. Zgodnie z tym obrazkiem poniżej:

Źródło: Kwejk

Co potem przekłada się na całe społeczeństwo i w kraju jest jak jest. A odwrócenie tego procesu to już w ogóle jakiś kosmos. Nikt nie ma do siebie zaufania i każdy czeka na błąd ze strony przeciwnika. I pozostajemy w stanie nieustannej wojny: my albo oni.

Godziny rozmów o kursie: współpraca

W tym akapicie poniżej przedstawię Wam moją skróconą rozmowę z Michałem o kursie excel:

M: zrób kurs excela, jest spore zapotrzebowanie! Widzę to po moich kursantach. Wiele rzeczy można usprawnić i przedstawić w ciekawej formie.

B: zwariowałeś. Kto w dzisiejszych czasach zapłaci cokolwiek za kurs z excela? Przecież w internecie jest tego mnóstwo. Totalna strata czasu

M: ale Bartek, nie rozumiesz. To nie ma być sam excel. Tylko praktyczne przykłady z naszego „inwestorskiego” życia. Przydadzą się one bardzo szerokiej grupie osób. Popatrz

  • co chwila odzywa się ktoś i pyta: skąd ściągnąć dane, jakie ściągnąć dane?
  • jakie porobić odpowiednie wykresy?
  • jak usprawnić wszystkie procesy związane z analizą?

B: To już ma bardziej sens. Przejrzałem sobie sporo video w internecie i 90% przykładów jest stworzona na przykładowych danych. A w praktyce takiego układu nie mamy. I wtedy pojawiają się problemy. I musimy poświęcić sporo czasu, żeby ogarnąć nasz bałagan.

M: Trzeba zrobić ankietę. Zapytajmy potencjalnych nabywców kursu co o tym sądzą. Może podpowiedzą nam jakie są ich wymagania. Najlepiej sprzeda się produkt, który jest tworzony razem z odbiorcami.

B: No tak, tworzenie produktu z odbiorcami jest najlepsza opcją dla nas wszystkich. My jako przedsiębiorcy nie zmarnujemy czasu, zamykając się na „własne potrzeby”. A odbiorcy będą czuli, że mają swój wkład w produkt, który chcą zakupić. Więc mamy sytuację win-win.

Kurs excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. Zapisy na edycję 2019:

Wszystkie informacje na temat kursu przeczytacie w analizie tutaj:  Kurs excel w finansach: zobacz opinie kursantów i szczegółowy zakres tematyczny oraz przetestuj się z excela!  Zapisy na przedsprzedaż 2018 zostały zamknięte ale możesz zapisać się na dedykowaną listę  osób oczekujących na edycję 2019:

(Uwaga: ten e-mail będzie tylko używany do informacji związanych z kursem. Zero spamu)

(Uwaga: żeby poprawnie zapisać się do listy oczekujących na kurs musisz potwierdzić zapis. Sprawdź folder spam lub inne)

Godziny rozmów o kursie: zrób kurs i zacznij zarabiać

Im mniej miałem wiedzy na tematy biznesowe tym łatwiejsze mi się wszystko wydawało. I teksty w internecie typu: „zrób własny kurs i zacznij zarabiać” do mnie bardzo mocno przemawiały. Jest osoba XYZ i ma wiedzę tajemną, która mi przekaże i będzie super! Wszyscy przedstawiający sukces w internecie mówią tylko o pozytywnych stronach. I czytając artykuły wyglądamy jak ten człowiek na poniższej grafice:

Źródło: Pixabay

tylko nie widzimy trudu włożonego, żeby wejść na ten szczyt. Widzimy gotowca. Hurra. Jesteśmy na szczycie. Zejdźmy trochę na ziemię i zobaczmy, jak to wygląda z samego dołu:

Źródło: Pixabay

Na dole widzimy jezioro przeszkadzające nam w dojściu do celu, jakieś drzewa. Gdzie ja mam w ogóle iść? Tak naprawdę to na 100% nie wiadomo (wiadomo: zarobić duże pieniądze i przy okazji pomóc innym :)). Możemy mieć przewodnika (w moim przypadku znalazłem takiego przewodnika, który ułatwia mi praktycznie na każdym kroku moją podróż. Jest to niesamowity zasób, chociaż od razu nie przekłada się na Cash Flow.), który będzie starał się nas przeprowadzić przez taką drogę. Zadamy mu pytanie: „a gwarancja”? W życiu przeważnie dostaniemy tylko gwarancje na śmierć i podatki, ewentualnie jakiś sprzęt AGD 😉 (chociaż z reklamacjami to różnie bywa!)

Zanim wyruszymy w naszą podróż w wysokie góry, żeby osiągnąć nasz szczyt. Musimy zaopatrzyć się przede wszystkim w wiedzę. Między innymi powinniśmy wiedzieć:

  • jak przygotować kurs?
  • ile czasu ma trwać dany kurs?
  • w jakim miesiącu rozpocząć kurs, żęby nie kolidował z kursem u Michała?
  • jaki wybrać system płatności? A może nie będzie zbyt dużego zainteresowania i nie potrzebuje wcale takiego systemu?
  • jakie materiały byłby najlepsze dla uczestników?
  • jakie dokładnie przykłady pokazać? Zacząć od zaawansowanych a może od początku?

Wypisałem Wam tylko 6 pytań. Gdzie w rzeczywistości jest ich zdecydowanie więcej.

Godziny rozmów o kursie: kompetencje, kompetencje, kompetencje

Jak byłem po skończonych studiach to posiadałem „jakieś” kompetencje z excela. Wszystko opisałem Wam w poprzednim wpisie: Ankieta: jak się uczyć excela w finansach? Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. Żeby dojść do takich kompetencji jakie posiadam dzisiaj, musiałem sporo poświęcić na to czasu. Nie tylko musiałem zdobyć wiedzę z excela. Musiałem dodatkowo nauczyć się sporo rzeczy związanych z finansami/giełdą. I proces trwał dosyć sporo (prawie 2 lata. Gdzie już samą giełdą interesowałem się od bardzo dawna. Pierwsze akcje kupiłem w 2010 roku na IPO Tauronu). Nikt mi za ten czas nie zapłacił (Michał mnie wspomógł. Choć tak naprawdę to nie musiał).

Dobra, dobra. Wylewasz tutaj swoje gorzkie żale, że musiałeś się uczyć? Nie. To może chcesz nas wzruszyć swoją ckliwą historyjką, że nie było łatwo? Też nie. No to jaki jest twój cel? Po jakiego grzyba to robisz?

Naszym celem: moim i Michała jest pokazanie Wam jak cały proces gotowania u Janusza Biznesu wygląda od kuchni.

Wielość kompetencji potrzebnych do ogarnięcia spraw związanych z giełdą/finansami jest naprawdę przytłaczająca. Każdy element w układance zwanego giełdą jest istotny. Jeżeli w jednym miejscu będzie nam brakować kompetencji to będziemy tracić. Będziemy patrzeć na zaciemniony obraz. Patrząc na niego mamy pewne skojarzenia, ale nie widzimy istoty przekazu.

Przykładowo, podzielimy nasze kompetencje związane z giełdą na kilka istotnych obszarów poniżej:

  1. Analiza makro
    1. analiza makro Polski
    2. analiza makro Świat
  2. Analiza spółek
    1. rachunkowość (w pewnym stopniu)
    2. wycena
  3. Znajomość Excela
    1. podstawowa znajomość
    2. zaawansowana znajomość (oszczędza czas)
  4. Znajomość prawa
    1. Kodeks spółek handlowych
    2. Ustawa o obrocie
    3. itd.

Excela na pewno będziemy potrzebowali do dwóch obszarów wymienionych na samej górze. Czyli do analizy makro i analizy spółek.

Godziny rozmów o kursie: ale co powiedzą inni?

W tym wpisie o poczuciu własnej wartości napisałem o wątpliwościach związanych z podejmowaniem kolejnego kroku w celu zgłębienia wiedzy. Akapit nosi nazwę : Poczucie własnej wartości: samokrytyka i zwątpienie”, wykorzystałem jego zawartość i przerobiłem trochę na potrzeby tego wpisu. Poniżej treść:

W procesie tworzenia kursu pojawiają się bardzo często wątpliwości:

  • czy powinienem robić kurs?
  • czy dany kurs pomoże uczestnikom zdobyć praktyczną wiedzę?
  • czy wydane pieniądze przez uczestników się im zwrócą?
  • czy jestem odpowiednio dobry (kompetentny)?
  • jak ułożyć zagadnienia na kursie, żeby każdy dał rade?

Jestem taką osobą, która lubi  szlifować swoje kompetencje i bardzo często uważam, że jeszcze za mało wiem. A Michał mnie namawia słowami:

M: masz spore kompetencje, warto stworzyć taki produkt

B: Taaa, pewno tak mówisz, żeby mnie zmotywować i żeby produkt w ogóle powstał

M: Bartek nie doceniasz jak ogromne postępy porobiłeś. A w przypadku excela to już w ogóle. W niektórych obszarach jesteś dalej niż ja. Nie jestem alfą i omegą. Są rzeczy, które robisz już tyle czasu. Że wszedłeś na poziom gdzie 99% osób w Polsce tego nie ogarnia.

Długo myślałem nad tym, czy w ogóle się podjąć wykonania takiego kursu. I doszedłem do jednego wniosku, że: granica pomiędzy byciem odważnym a byciem debilem jest bardzo płynna. I co najważniejsze: nikt nie ma odpowiedniego wzoru na wymierzenie tej granicy.  Nie mogłem znaleźć źródła tego cytatu, ale bardzo często się pojawia w takich sytuacjach: jeden rabin powie tak inny powie nie.

Godziny rozmów o kursie: podsumowanie

Jak widzicie, w procesie przygotowywania kursu jest bardzo wiele niewiadomych. Musimy rozważyć sporo zmiennych, które wpłyną w przyszłości na nasz wynik. A to dopiero takie wstępne rozważania, które pomogą nam podjąć dobrą decyzję w przyszłości.

Na zakończenie przypominam, że stworzyliśmy z Michałem specjalną grupę na Facebooku. Która jest związana tylko z tym cyklem edukacyjnym. Zachęcam do dołączenia:  „Pierwsze kroki Janusza Biznesu: KLIKNIJ TUTAJ”. I śledzenia moich dalszych poczynań.

Dziękuję za każde polecenie bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Oraz za korzystanie z linków afiliacyjnych Michała. Jest to dla nas bardzo ważne!

Nic Was to nie kosztuje a dzięki temu możemy razem promować na większą skalę idee i przemyślenia, którymi dzielimy się z Wami na naszych stronach oraz na grupie FB Forum Inwestora Profesjonalnego.

Kluczowe korzyści IKE i IKZE: możesz zyskać tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!

Przypominamy, że podstawową korzyścią z IKE i IKZE jest brak podatku belki od dywidend, odsetek i zysków z akcji oraz ETFów. Dopóki obracasz środkami w ramach IKE/IKZE, czyli ich nie wypłacisz. Innymi słowy gotówka w postaci podatku, który musisz zapłacić w tym roku i kolejnych, zamiast trafić do fiskusa, może zostać na Twoim rachunku. I możesz nią obracać. Więc zyskujesz nawet, jeżeli wypłacisz środki przed emeryturą. Takie korzyści podatkowe mogą iść w tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!

Oczywiście zyskujesz szczególnie dużo, jeżeli dotrzymasz IKE i IKZE do 65/60 lat. Ale jest to tylko opcja, bo jak napisałem powyżej, IKE i IKZE opłaca się już w perspektywie kilku lat.

Mało tego. W kontekście jeszcze lepszego rozumienia IKE i IKZE, przypominam, że szczególnie opłaca się IKZE bo ma dodatkowe korzyści o których mało kto wie: IKZE jest mega opłacalne! Case study brak podatku belki nawet przed emeryturą a do tego kwota wolna 30 tysięcy!

Jeżeli chcesz założyć rachunek maklerski, też IKE/IKZE, gdzie możesz inwestować też w akcje i ETFy zagraniczne: giełda, obligacje, złoto, surowce itd., możesz skorzystać z mojego linku afiliacyjnego. Zyskasz promocyjną prowizję + możliwość bezpłatnej rejestracji na walnych + bezpłatny dostęp do wyboru: 1) książka online/szkolenie z inwestowania 2) lub drugi poziom kursu Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestoraTo naprawdę wartościowa wiedza! Więcej informacji o promocyjnych warunkach kliknij tutaj: Najlepszy rachunek maklerski oraz IKE i IKZE.

Mój link afiliacyjny: kliknij tutaj
(wszystko robi się sprawnie online)

Uwaga! Środki z IKE i IKZE możesz wypłacić w każdej chwili. Nie musisz też kupować akcji i ETFów aby wykorzystać limity na ten rok.

Trzeba tylko wpłacić środki bo inaczej limity przepadną bezpowrotnie. Możesz kupić akcje, obligacje i ETFy kiedy tylko zechcesz. Ważne aby środki zostały zaksięgowane na IKZE i IKE. Możesz też wypłacić środki w każdej chwili bo to rachunek maklerski jak każdy inny tylko ma korzyści podatkowe.

Osoby prowadzące działalność gospodarczą, po zmianach też na ryczałcie: zgłoś wyższy limit!

Uwaga: ważna informacja w kontekście IKZE w DM BOŚ. Osoba prowadząca działalność, też ryczałt, może otworzyć „zwykły” rachunek (nie na działalność gospodarczą), wypełnić stosowne oświadczenie i korzystać z podwyższonego limitu IKZE dla osób prowadzących działalność gospodarczą, bez konieczności rejestracji nr LEI. Oświadczenie składa się elektronicznie z poziomu rachunku IKZE: zakładka [Dyspozycje] => [Inne] => [Oświadczenie o limicie wpłat na IKZE].

Kompleskowa baza informacji o IKE i IKZE

Powyższe informacje i wiele innych jak np. limity wpłat, nietypowe sytuacje IKE i IKZE, lista zadawanych pytań i odpowiedzi oraz komentarze czytelników znajdziesz tutaj: Baza informacji na temat IKE i IKZE.

Na koniec tradycyjnie ogromny i mega ważny apel Michała!

Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS